Minister Finansów 3 grudnia 2015 r. wydał interpretację ogólną dotyczącą kwestii zaliczenia do kosztów uzyskania przychodów wydatków na “toksyczne opcje”. W interpretacji tej zawarł stanowisko, w myśl którego podatnicy podatku CIT, którzy nabywali opcje w celu zabezpieczenia ryzyka kursowego, związanego z prowadzoną przez nich działalnością gospodarczą, mogą wydatki związane z “toksycznymi opcjami” zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów.
Interpretacja ta nie rozwiązuje jednak ostatecznie problemu “toksycznych opcji”, a w dodatku wydana została stanowczo za późno. Problem powstał bowiem w 2008 roku, w którym miało miejsce gwałtowne osłabienie polskiej waluty, co skutkowało powstaniem olbrzymich strat wśród przedsiębiorców zaangażowanych w kontrakty terminowe. Niestety, od tego czasu minął już 5 – letni okres przedawnienia u większości przedsiębiorców. Niemożliwa jest zatem zmiana rozliczeń podatkowych za ten okres, uwzględniająca stanowisko Ministra Finansów.
Po drugie, interpretacja dotyczy wyłącznie podatników CIT. Nie obejmuje swoim zakresem osób fizycznych. A przecież w ustawie o PIT znajduje się przepis mający zastosowanie w sprawie “toksycznych opcji”, o identycznym brzmieniu jak ten z ustawy o CIT. Interpretacja Ministra Finansów jest zatem niezgodna z konstytucyjną zasadą równości. Uprzywilejowuje podatników podatku CIT, wobec podatników podatku PIT.
Po trzecie, tylko związek z prowadzoną działalnością gospodarczą, zdaniem Ministra Finansów, pozwala wydatki te zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów. Natomiast w sytuacji, gdy nabycie to miało wyłącznie cel zarobkowy (spekulacyjny) wydatki takie nie stanowią kosztów uzyskania przychodów, o których mowa w art. 15 ust. 1 updop.
Rozumiem zatem, że przedsiębiorcy którym pozwolił Minister Finansów zaliczyć wydatki na “toksyczne opcje” do kosztów uzyskania przychodów, nabywali je nie tylko w celach zarobkowych, ale kierowali się wyższymi wartościami i dobrze by było, aby Minister Finansów wyjaśnił jakie wartości preferuje.
Na koniec pozwolę sobie zamieścić jedną uwagę o charakterze warsztatowym. Poprzez zamieszczenie słowa w nawiasie zgodnie z regułami interpunkcji wyjaśnia się (uzupełnia) tekst główny poprzez użycie alternatywnego sformułowania (synonimu) wyrażenia wyrażonego wcześniej (Słownik ortograficzny PWN). Czy zatem zdaniem Ministra Finansów, spekulacyjny to synonim słowa zarobkowy? Bo jeżeli tak, to strzeżcie się podatnicy, którzy pracujecie wyłącznie dla pieniędzy 🙂